Najbardziej nieoczywisty kraj Afryki. Nieznany, intrygujący, niebezpieczny?
To tutaj funkcjonuje 11 oficjalnych języków i 3 stolice, krajobraz afrykańskiego buszu przeplata się
z białymi, ażurowymi werandami wiktoriańskich domów.
Uchatki wylegują się na skałach, pingwiny zamieszkują najpiękniejsze plaże okolic Kapsztadu, „biali” żyją na „czarnej” ziemi od pokoleń, mięso antylop na wieczornym „braai” Burowie popijają przednim, lokalnym burgundem, a żeby przeżyć jedne z najbardziej ekscytujących nurkowań w swoim życiu niezbędne są… traktory. Zostawcie stereotypy w domu i lećcie do Republiki Południowej Aryki!
Kwa Zulu-Natal, czyli kraina Zulusów, charakteryzuje się czerwoną glebą, klimatem zwrotnikowym, spłaszczonymi koronami akacji i dużą wilgotnością, upodobniając się tym samym do sąsiadującego Mozambiku czy równikowej Kenii.
Po przylocie do Durbanu, pierwszym przystankiem naszej wyprawy staje się Sodwana Bay Lodge, typowo afrykański camp, położony w nietkniętym ludzką cywilizacją Parku i Simangaliso, ponad 350 km na północ od Durbanu oraz 115 km od granicy z Mozambikiem.
Zapraszamy do przeczytania pełnego artykułu, który napisała nasza koleżanka Anna Sołoducha z wyjazdu nurkowego z października 2019roku pobierz plik PDF. Artykuł ukazał się na łamach magazynu Perfect Diver.