
Dla wielu miłośników wodnych szaleństw Australia od lat uchodzi za raj na Ziemi. Możliwość podwodnego zwiedzania Wielkiej Rafy Barierowej, nurkowanie na Cod Hole w towarzystwie 60-kilogramowych dorszy czy szansa zobaczenia rekinów w akcji to tylko niektóre atrakcje tego magicznego obszaru. Kontynent może pochwalić się jednym z najbardziej niepowtarzalnych ekosystemów na świecie. Jeśli poszukujesz idealnego miejsca na nurkowanie Australia z ogromem niepowtarzalnych widoków i podmorskich atrakcji będzie najlepszym możliwym wyborem. Mnogość egzotycznych gatunków ryb oraz zwierząt w połączeniu z unikatowym charakterem podwodnej flory robi wrażenie nawet na najbardziej doświadczonych weteranach nurkowania.
Nurkowanie: rafa Australia
Możliwość skorzystania z dużych, szybkich i nowoczesnych statków pasażerskich pozwala eksplorować podwodne rejony Australii położone z dala od stałego lądu. To właśnie tam znajduje się m.in. zewnętrzna rafa koralowa – jeden z najbardziej nietuzinkowych ekosystemów na świecie. Woda o temperaturze pomiędzy 22 a 28 stopni Celsjusza sprawia, że podwodne ekspedycje stają się jeszcze przyjemniejsze, a fantastyczne miejsca wewnątrz rafy na długo pozostają w pamięci każdego, kto zdecyduje się na nurkowanie w Australii.
Australia – nurkowanie z rekinami
Jedną z największych atrakcji dla miłośników podwodnych eskapad u wybrzeży Australii jest możliwość podziwiania rekinów w akcji. Jeśli chcesz poczuć dreszczyk emocji, gdy w odległości metra od Ciebie przepływa rekin tygrysi lub ogromny żarłacz czarnopłetwy, koniecznie rezerwuj wyjazd w najbliższym odpowiadającym Ci terminie! Nurkowanie w Australii to bez wątpienia jedno z najbardziej emocjonujących, ekstremalnych doznań, które może przeżyć współczesny turysta, żądny mocnych wrażeń.
Jak w praktyce wygląda nurkowanie z rekinami w australijskich wodach? Turyści wchodzą do specjalnych, bezpiecznych klatek, a następnie są opuszczani na określoną głębokość. Operatorzy takich rejsów doskonale wiedzą, gdzie szukać wielkopłetwych osobników, które swoją obecnością podgrzewają atmosferę tak, jakby woda dochodząca do 30°C nie wystarczała, by robiło się gorąco. Zwierzęta podpływają do klatek na bardzo niewielką odległość, co pozwala uczestnikom wyprawy podziwiać ich ogrom z ekstremalnie bliskiej odległości.